Marihuana – szkodzi czy nie?

Generalizując

Społeczeństwo, a szczególnie młodzi ludzie, są pozytywnie nastawieni do palenia marihuany. Internet jest pełen artykułów gloryfikujących „zielsko”. Są strony z (rzekomo) fachową wiedzą hołdującą używanie THC. Sama młodzież bardzo często podczas spotkań na moich warsztatach wypowiada się o paleniu pozytywnie.

 

Wspólna cecha palących

Znam kilka dorosłych osób, którzy nie rozstają się z marihuaną.  Bez wątpienia wszyscy oni posiadają pewną wspólną cechę. Mianowicie odbierają sobie szansę poznania swoich możliwości w życiu bez palenia.

 

Co to jest uzależnienie?

Nadrzędną potrzebą każdego z nas jest potrzeba bycia szczęśliwym. Każdy z nas inaczej może interpretować szczęście i mieć różne potrzeby z nim związane. Niemniej, w centrum naszego zarządzania,  czyli w mózgu, u wszystkich wygląda to tak samo. Zachodzą procesy biologiczno – chemiczne, które decydują o naszym samopoczuciu. Chcemy czuć się energicznie, radośnie, swobodnie, dobrze z samym sobą. Tak jesteśmy zaprogramowani.  Dlatego podejmujemy różne działania, by do naszych płatów czołowych, czyli części mózgu logicznego, dotarła odpowiednia ilość serotoniny, dopaminy i innych hormonów mających na celu poprawić nasze samopoczucie. Nasz mózg limbiczny, nazywany też umysłem emocjonalnym, odpowiedzialny jest za przetrwanie. Niektóre stany, takie jak smutek, stres, zmęczenie, nudę, wstyd, zinterpretuje jako stany zagrażające przetrwaniu. Wówczas będzie poszukiwał sposobu, by jego sąsiad (od którego zależy jego byt) umysł logiczny, został zaopatrzony w odpowiednie hormony, dzięki którym poczuje się bezpieczny. Podsumowując i upraszczając, odpowiedź na powyższe pytanie brzmi „uzależnienie to sposób stymulowania mózgu”.

 

Kiedy się uzależniamy?

Według Roberta Rutkowskiego „o uzależnieniu  możemy zacząć mówić wtedy, kiedy z powodu nadużywania czegoś zaczynamy ponosić straty moralne, społeczne, zdrowotne i materialne”.

 

Czy marihuana uzależnia?

NIE! – mówią zwolennicy palenia.

Tak samo odpowiadają niektórzy uczestnicy moich warsztatów.

Wówczas pokazuję im skan mózgu SPECT. Badanie to ma na celu zobrazować ukrwienie fotografowanego organu.

  • Pierwsze zdjęcie to zdrowy, dobrze funkcjonujący mózg człowieka.

 

 

  • Zdjęcie drugie to mózg szesnastolatka, który od dwóch lat regularnie pali marihuanę.

 

Te puste miejsca nie są fizycznymi dziurami, do których można włożyć palec, ale są to miejsca niedokrwione. Taki stan mózgu bez wątpienia świadczy o jakiejś „utracie zdrowotnej”.

Czy tylko zdrowotnej?

Każda część mózgu jest odpowiedzialna za pracę różnych organów i części ciała oraz funkcjonowanie psychiczne. Docelowo przekłada się to na jakość naszego życia.

Wyobraź sobie biceps dźwigający ciężar na siłowni. Potrzebuje odpowiedniej ilości tlenu, pożywienia i energii. Dostarczasz mu tego we krwi. Kiedy dopływ krwi jest utrudniony, mniej jest energii, aż w końcu biceps przestaje dźwigać ciężar.

 

Czego może nie dźwignąć mózg palacza?

Marihuana uszkadza przede wszystkim płaty czołowe (umysł logiczny), które odpowiadają za nasze emocje, empatię, zachowania społeczne, organizację czy planowanie. Przykładowo długotrwałe palenie marihuany przekłada się na problemy z pamięcią nawet po jej odstawieniu. Niepokojące jest również to, że ten rejon mózgu odpowiedzialny jest za kontrolę zachowań, czyli również za abstynencję. Ujmując to metaforycznie „czym dalej w las, tym trudniej wrócić”.

Więcej o szkodliwości palenia możesz przeczytać tutaj https://agnusterapia.pl/blog/item/223-jak-marihuana-wplywa-na-mozg

Podczas moich warsztatów z młodzieżą pt. „Twój czas” zestawiam te dwa zdjęcia i zadaję pytanie „który mózg wybierasz?

Wszyscy, i zwolennicy i przeciwnicy i ci, którzy nie mają zdania, odpowiadają „ten pierwszy”. To naturalne, że wszyscy chcemy być zdrowi i szczęśliwi. Jednakże ten mózg to mózg, na który trzeba sobie zapracować i pracować systematycznie, by utrzymać go w dobrej kondycji. Osoba paląca może „nie dźwignąć” takiego ciężaru, by uzyskać taki stan „umysłu”. Szczególnie kiedy zaczyna palić wcześnie.  Okres nastoletni to okres bardzo progresywnego rozwoju i zmian zachodzących w mózgu. Niewłaściwe „używanie” tego organu może powodować konsekwencje na resztę życia. Palacz marihuany może „nie udźwignąć” wyzwania, by wykorzystać potencjał swojej pierwotnej natury, z którą przyszedł na świat. Może już nigdy nie wyćwiczyć tego najważniejszego „mięśnia”, od którego zależy jakość naszego życia.

 

Zdjęcia SPECT mózgu pochodzą https://www.amenclinics.com/

 

 

 

Dodaj komentarz